Bitten by love
to the bone.
Dangles bloody shreds,
not sure if anyone will be able to put it back together.
A horrible sight,
arouses disgust,
who would have expected,
that this would happen.
It attacked so suddenly,
without warning.
No one actually knows
why precisely on him.
Is it revenge?
Or a coincidence?
Or maybe this is how it ends,
something that should not have started.
Pokąsany przez miłość
do kości.
Zwisają krwawe strzępy,
nie wiadomo czy ktoś to zdoła poskładać.
Okropny widok,
budzi odrazę,
kto by się spodziewał,
że to się wydarzy.
Napadła tak nagle,
bez ostrzeżenia.
Nikt właściwie nie wie
dlaczego właśnie na niego.
Czy to zemsta?
Czy może przypadek?
A może tak się właśnie kończy,
coś, co nie powinno się rozpocząć.
Comments are closed.