Somewhere subconsciously I am fighting for this love,
although from the beginning I did not give it any chance.
It smoulders in me and can not extinguish
fueled by longing and dreams.
I notice it only now,
that I do things seemingly without connection,
which, however, combine into a logical whole
and turn out to have a deeper meaning.
I thought you didn’t see me looking at you,
I thought you didn’t feel anything.
But after all, you also have feelings,
how could I forget that!
More and more internal struggle,
I am really resisting with the rest of my strength.
I feel that I am about to explode,
but common sense must prevail.
So I go to the last battle,
where I will have to kill one love
to save another.
This battle will not be without victims,
and I will be the biggest loser.
Gdzieś podświadomie walczę o tę miłość,
choć od początku nie dawałem jej żadnych szans.
Tli się we mnie i nie może zgasnąć
podsycana tęsknotą i marzeniami.
Zauważam to dopiero teraz,
że robię rzeczy na pozór bez związku,
które jednak łączą się w logiczną całość
i okazują się mieć głębszy sens.
Myślałem ze nie widzisz jak na Ciebie patrzę,
myślałem że nic nie czujesz.
Ale przecież Ty też masz uczucia,
jak mogłem o tym zapomnieć!
Coraz większa wewnętrzna walka,
opieram się już naprawdę resztkami sił.
Czuje ze zaraz wybuchnę,
ale zdrowy rozsądek musi zwyciężyć.
Idę więc na ostatnią bitwę,
gdzie będę musiał zabić jedną miłość
by inną ocalić.
Ta walka nie obędzie się bez ofiar,
a ja będę największym przegranym.
Comments are closed.